Za każde 100 tys. wyświetleń można dostać 50 dolarów bez względu na to, w jakim systemie się zarabia, czy jest to za kliknięcie w reklamę czy liczba wyświetleń klipu – mówi na jednym ze swoich filmów Barycza. - Stawka liczona jest mniej więcej w ten sam sposób. (...) Oczywiście liczymy tylko te filmy, w których pojawiają się reklamy. To nie jest żadna tajemnica, każdy wie, że po jakimś czasie wrzucanie filmów na YouTube może stać się dochodowe.